|
Dot.: Zapuszczanie paznokci...bardzo proszę o radę.
To jeszcze ja sie podziele moimi doswiadczeniami nt zapuszczania paznokci Zdjecie moich szpon zamiscilam tutaj: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=92567
Dla mnie byla tylko jedna metoda... zadnych odzywek i niczego innego tylko malowanie non stop. Jakos tak jest ze na pomalowane paznokcie sie bardziej uwaza... a druga rzecz to taka ze trzeba zdobyc nawyk uwazania na paznokcie czyli pamietac ze moga sie polamac w danej chwili. Teraz jak biore cos do reki to juz nawykowo ostroznie i mam wrazenie ze mam po prostu dluzsze palce.... 
Owocnego zapuszczania zycze
|