Wątek
:
Twój przyjaciel... PIES!!!
Podgląd pojedynczej wiadomości
2006-01-16, 19:16
#
4
n@ta
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Dolina Zielonego Bakłażana
Wiadomości: 800
Dot.: Twój przyjaciel... PIES!!!
Już nawet nie chodzi o przywiązywanie psów latem czy wiosna ...ale zostawić psa na PARE
godzin
przywiązanego pod sklepem!!!Trzeba chłostać takich właścicieli.Ja nigdy nie przywiązuje swojego psa (kiedyś, owszem robiłam tak ale tylko przed osiedlowymi sklepikami, gdzie wchodze na 5 mionut i tylko z obawy że ktoś mi może psiaka zabrać-to mója pierwsza pociecha i wyolbrzymiałam nieco swoje obawy) wchodzę do sklepu a piesio sobie lata po dworku, jak wchodze z nim do srodka to zaczyna ujadać i wypuszcam go na dworek.Zrobie zakupy a on "czyta neewsy" pod sklepem
.A teraz z innej beczki..pamiętacie sprawę z zeszłego roku kiedy piesek umarł w aucie pod jakimś hipermarketem .Jak można być takim barbażyńcą i praktycznie skazywać swojego ukochanego milusińskiego na taką śmierć
.Serce mi się kraja jak pomyśle sobie co ta kruszynka musiała tam przeżywać.Takim właścicielom a raczej sadystom powinno się odbierać prawa do posiadania psa.Ludzie są okrutni- zostawiają psy na wakacjach(bo przykładowo nie mają go gdzie zostawić,bo już o terminie SCHRONISKO przez całe życie nie słyszeli-lepsza ta opcja niż pożucenie) w jakimś zasyfionym zakątku.Przywiązany do drzewa, samotny... .Kiedyś zdażyło mi się zatrzymać podczas wakacji na takim zajeździe i był tam taki psiunio
.Nie dałąm rady..był poobijany i głodny
.Zostawiliśmy mu jedzonko i odwiązaliśmy a on tak radośnie zaczął machać ogonkiem.Tak niewiele mu do szczęścia było trzeba..tylko pogłaskać.Zaczynam wątpić w ludzką dobroć i w to że odczuwają jakiekolwiek emocje kiedy spotykam się z takimi zjawiskami.
A takich sku**** nic tylko powybijać.
:gu n:
__________________
d
a
n
c
e
n@ta
Pokaż profil użytkownika
Wyślij prywatną wiadomość do n@ta
Znajdź więcej postów n@ta