2009-03-31, 00:04
|
#89
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Oxford/Londyn
Wiadomości: 60
|
Dot.: Ja i Muzułmanin.
Cytat:
Napisane przez Sadek
Poznałem wielu Turków, jasnym jest ze zycie katoliczki z muzłumaninem jest wlasciwie niemozliwe jesli kobieta w 100% nie podporzadkuje się religii a tym samym mężowi i jego rodzinie. Są pewne szanse jesli zamieszkacie na "neutralnym" gruncie, czyli poza jego ojczyzną ale predzej czy pozniej wymysli cos aby wrocić.
|
No bez przesady, nie mozna tak generalizowac, owszem takie zwiazki maja mniejsze szanse na przetrwanie, ale to nie znaczy, ze nie wszystkie sie ropadaja i nie znaczy, ze kobieta musi sie 100% podporzadkowywac, znam wiel par muzulmanskich gdzie kobieta "rzadzi".
Po za tym bedac w jakimkolwiek zwiazku, nikt nie powinnien chyba sam podejmowac decyzji, nie liczac sie z druga strona.
Nie kazdy jest szejkiem arabskim, kasiastym, a juz na pewno nie ci pracujacy w hotelach
Cytat:
Napisane przez tola150
przypomniała mi się historia mojej dobrej koleżanki. Pojechała na 10 dni do Turcji na wycieczkę. Poznała tam wspaniałego, przystojnego turka, pracownika hotelu w którym się zatrzymała. w ciągu tych kilku dni zawrócił jej w głowie. Nie wiem dokładnie w jaki sposób mu się to udało w tak krótkim czasie tak ją zbajerowac że myślała że to miłość jej życia. faktem jest że się z nim przespała. on oczywiście obiecywał jej że do niej przyjedzie jak będzie mógł ale na razie nie ma pieniędzy... Niestety koleżanka wysłała mu pieniążki na samolot... oczywiście tureckiego amanta ani pieniędzy więcej nie zobaczyła, więcej nie napisał smsa ani mejla. Jakiś czas później weszła na forum hotelu w którym była i przeczytała posty kilkudziesięciu równie zawiedzionych pań, które padły ofiarą owego casanovy. To tak ku przestrodze
Obstawiam że 99% takich znajomości w kurortach to właśnie tego typu historie i daję sobię uciąć małego palca u nogi że ta historia jest podobna,
|
No i tutaj owszem, historia wlasnie pasujaca do watku, bo watej jest o wakacyjnej milosci i facecie, ktorego autorka nie zna.
Edytowane przez spacerowka
Czas edycji: 2009-03-31 o 10:24
|
|
|