[Ducky Duck]

Z nazw, które się tu pojawiły spodobała mi się Lejdis. Wiem, że jest już taki film, ale sądzę, że w świecie gabinetów kosmetycznych ta nazwa nie pojawiała się dotąd zbyt często. Imiona, wszystkie te zestawienia z akademiami, pracowniami, atelier, przewijają się wśród nazw gabinetów baaardzo często. Ze swojej strony odradzałabym uciekanie w bardzo wyszukane, obcojęzyczne nazwy. Miałabym problem z wymówieniem kilku, które już pojawiły się w tym wątku. A co miałaby powiedzieć statystyczna pani Krysia lat 58, która chciałaby przyjść do Twojego salonu na zabieg? Nazwa, której pisownia bardzo różni się od wymowy ma spore szanse na doczekanie się licznych "odmian" autorstwa klientów. Przynajmniej tak mi się wydaje na podstawie znanych mi przykładów, niekoniecznie z branży kosmetycznej.

Myślę, że aby znaleźć naprawdę dobrą nazwę dla salonu trzeba to potraktować indywidualnie, spojrzeć na sprawę pod kątem charakteru prowadzonego gabinetu - żeby nazwa po prostu była adekwatna i stała się wizytówką salonu, nie tonąc w morzu podobnych szyldów.

Tutaj jest tekst nt. wymyślania nazwy dla salonu - myślę, że użyteczny:
http://mojsalon.pl/?p=20