Mamy trudnych 10-ciolatków
Jestem mama 10-cioletniego chłopca.Mam duże problemy związane z jego wychowaniem.długo byliśmy sami od niedawna jestem męzatka,ale synek ma kontakt ze swoim tatą.Zmienilismy miejscowość chodzi do nowej szkoły......i tutaj zaczął się koszmar.Nowa klasa nie zaakceptowała jego,przez ta sytuacje mały jest bardzo agresywny na wszystko reaguje złością.nie daję rady ani ja ani w szkole nauczyciele.prosze o jakies doświadczenia w tym temacie.dodam,że uczy sie b.dobrze.choć w nowej szkole opuścił się troche.Pozdrawiam N
|