Re: Do Smoczycy i innych kwasomaniaczek ;)!!
No właśnie , Smoczyco, wtrącę swe trzy grosiki. Poleciłaś mi jakis czas temu biodremine, napaliłam się, i co, w żadnej aptece we Wrocławiu tego nie mają, patrzą na mnie, jak na ufo, a w ogóle, generalnie, mylą to z Biodermą i chcą mi to coś wciskać, a kiedy nie chcę, to obraza. Nie ma i tyle. Buuuuu.
Do YOuare, nie myśl pod żadnym pozorem o Neutrogenie Visibly Refined, chora seria, ja po niej dostałam wysypy, popękały mi naczynka, tak, a nigdy nie miałam z tym problemu, krem na dzień, tłuścioch, ma retinol, ale z tego, co pisała Basia, tylko wersja amerykańska ma kwasy, polska na dzień nie ma. CHyba, że źle zrozumiałam Basię. Neutrogena, jeśli już, to tylko Clear Pore.
Tonik Benzacne tez lubię, mi tam drożdże nie przeszkadzają, tak samo pomagają mi maseczki drożdżowe, np. Erisu, bo mi często brakuje witamin B. Kiedyś tak się załatwiłam, że miałam takie niedobory wit. B1, bo wciąż piłam skrzyp, że skóra mi pękała na twarzy, uratowął mnie maseczka Erisu. Zresztą, ja wciąż jem wit. B, B1, B2, B6, ale nie B12, bo ponoć nasila trądzik. A jeść drożdży lub tabletek drożdżowych to nie bardzo, bo zaburzają florę w jelitach i są potem problemy.
Ale się rozpisałam.
|