|
Dot.: Perfumy, które polubiłyście, bo używala ich osoba, którą lubicie i szanujecie
Shalimar --> oprócz tego, że spodobały mi się same w sobie, to po raz pierwszy dały mi się poznać na pewnej tres chic Paryżance. Miałam wtedy 17 lat, wystrzępione włosy i blade pojęcie o świecie perfum, mimo to coś w głowie piknęło, różowe światełko się zapaliło i bęc, stało się.
Paryżankę winić trzeba.
|