2006-01-17, 12:51
|
#3
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Brolly Works
Wiadomości: 1 084
|
Dot.: Zastrzyk energii ... :)
Miiee, ojej, jak ja Cię rozumiem 
Gdybym nie tańczyła i ćwiczyła to wpadłabym w ciężka depresję, bo siedzenie godzinami w pracy i brak ruchu to morderca energii.
Ja się doładowuję myślą o zbliżającym się urlopie i ćwiczeniami - codziennie jestem na siłowni, albo na trenigach i jakoś leci.
Z energetyzujących 'używek' - piję yerba mate, chociaż na mnie nie działa może jakoś szczególnie energetyzująco, bo mój organizm już się do niej przyzwyczaił, ale przynajmniej nie zasypiam nad dokumentami, co kiedyś zdarzało mi się często.
Poza tym kupowałam sobie kandyzowany korzeń rzeń szenia do ssania, ale ostatnio nie mogę znaleźć go w sklepach.
No i zostaje kwestia jedzenia. Generalnie węglowodany na mnie działają usypiająco. Nie mogłabym jeść np. czekolady na podniesienie energii, bo efekt były odwrotny. Ja jem dużo warzyw - sałata, ogórek, rzodkiewka, pomidory, dodaję sery, tuńczyka, albo kurczaka i jest dobre jedzenie, a przy okazji nie usypia 
Nie wiem co Ci jeszcze napisać.
|
|
|