[szamanka82]

Napisane przez drama

Szamanka a już myślałam, że tylko ja jestem taką "wyrodną"mamą co opiekunki szuka i nie może sobie pozwolić na taką przerwę w pracy. Dobrze, że masz przynajmniej jakąś znajomą. Ja niestety będę musiała zaufać całkowicie obcej osobie.

Co do paznokci u stóp, to zawsze jest z tym problem, bo mi macha tymi nóżkami i jest ciężko. Pooglądaj dokładnie paluszki dziecka, bo mi się też kiedyś wydawało, że tylko paznokcie u paluchów rosną, ale jak się przyjrzałam, to wszystkie trzeba było ciąć. Tylko one takie cieniutkie, niemal przezroczyste, że nie było ich widać na pierwszy rzut oka.

Co do dyplomu, to ja swój odebrałam, ale potem zauważyłam, że jest błąd i ciągle nie byłam z tym, żeby wyjaśnić. Też muszę się wybrać...

Spacerki samotne mogą się znudzić. Ja zawsze biorę iPoda i słucham. Czasem muszę śmiesznie wyglądać jak podskakuję w rytm muzyki

drama z tym powrotem do pracy to rzeczywiście kiepsko, ale co zrobić, przecież Dziecię też musi coś jeść, samą miłością i obecnością Mamy nie wyżyje niestety, u mnie jeszcze dochodzi to, że ja muszę tą pracę najpierw znaleźć - po prostu cudowne - szukanie pracy w czasach kryzysu
a z tymi paznokciami to aż się dzisiaj przyjrzę, bo może żyję w błogiej nieświadomości
odtwarzać MP3 tez już zabieram ze sobą na spacery, tylko ja nie podskakuje ale poruszam ustami do słów piosenki - widok musi być przedni
a my juz po pierwszym soczku i co...i d....a
pić w ogóle nie chciała, poróbowałam łyżeczką to trochę w nią wmusiłam, ale widać, że ppiła bardziej z ciekawości nowego sposobu podawania niż smaku - krzywiła się przy tym prześmiesznie. No i co ja mam teraz zrobić???? Czekac jak jej przejdzie???? Chyba kupię łyżeczkę dla maluchów (podawałam naszą bo w takie sprzęty do karmienia jeszcze się nie zaopatrzyłam) i będę kombinować aż się na powrót przyzwyczai do picia
mykam na spacer, trzymajcie kciuki za niedzielny chrzest - oby szybko i bezboleśnie przeszło...