2009-04-04, 00:12
|
#1
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 501
|
10 kg w dół - od poniedziałku 06.04 - silna determinacja - znajda sie chetne? :)
Witam drogie wizazanki 
Jak wszyscy tutaj, bardzo chcialabym schudnac. Postanowilam zaczac od przyszlego poniedzialku, a watek zakladam juz zeby sie przygotowac psychicznie bo ja np. nie potrafie przejsc na diete tak spontanicznie, z dnia na dzien.
Zapraszam do wspolnego zrzucania dziewczyny chcace sie pozbyc mniej wiecej 10 kg, silnie zdeterminowane, ktore sa gotowe na wszystko aby za kilka miesiecy cieszyc sie wymarzonym wygladem 
Proponuje zebyscie tradycyjnie zglaszaly swoj wzrost, wage, wymiary, obszary ciala ktore najbardziej chcialybyscie zmienic, zamierzony plan dzialania - sposob odzywiania, cwiczenia itd. a takze motywacje do uzyskania ladnej sylwetki.
Jesli chodzi o mnie...
Osobiscie swej wagi na razie nie znam bo po prostu boje sie tego co moge zobaczyc ale mysle ze jest to ok. 60 kg przy 160 cm wzrostu. Moim najwiekszym problemem sa wielgachne boczki, a takze bryczesy, otluszczone plecy i grube ramiona (w sumie to chyba najgorsze - robi sie coraz cieplej a tu nie ma mowy o zalozeniu bluzki z krotkim rekawem :O)
Nie zamierzam trzymac sie zadnej konkretnej diety, ani nawet liczyc kalorii (w sensie skrupulatnie, bo tak ogolnie pamietam mniej wiecej co ile ma kcal). Glowne zalozenia mojego nowego sposobu odzywania to jedzenie 5 posilkow dziennie w regularnych odstepach czasu, spozywanie solidnych sniadan, rezygnacja ze slodyczy i jedzenia na miescie - z tym bedzie najtrudniej, poniewaz mieszkam w akademiku a wiekszosc dnia spedzam na uczelni w centrum miasta, wiec zywie sie glownie pizza i innymi kebabami, zagryzajac je ciastkami i zelkami. A najwazniejsze w moim przypadku to zaczac jesc owoce i warzywa - nie jem ich praktycznie wcale, za to jem wszystko co niezdrowe i pozbawione witamin, a tym sposobem moge sobie zdrowie zrujnowac.
Jesli chodzi o aktywnosc fizyczna, planuje jezdzic na rolkach, moze tez biegac, oraz cwiczyc filmiki z internetu, glownie tae bo poniewaz bardzo je lubie. A procz tego pompki na moje spasione ramiona.
Moja mobilizacja byla niestety bardzo niemila, lecz mam nadzieje ze skuteczna. Wiecie jak to jest - niby wiem ze mam za duzo tu i owdzie, ale staram sie maskowac to odpowiednimi ubraniami i mam nadzieje ze udaje mi sie oszukiwac otoczenie Lecz kilka dni temu zostalam przez kogos bolesnie uswiadomiona, ze 'nie jestem pierwszej zgrabnosci, a przez te za duze ubrania wygladam jeszcze grubiej' itd.- oczywiscie autor tych slow jest chamem i prostakiem bo wcale o opinie nie prosilam, no ale powiedzial to co mysli, co widzi i co zapewne widza wszyscy wokol.
A ja nie chce byc gruba, chce byc zgrabna, tak swietnie czulam sie w swoim szczuplym ciele ok. rok temu, wazac jakies 10 kg mniej... Dlatego uznalam ze naprawde musze skonczyc z obzarstwem, bo nie moge juz wytrzymac we wlasnej skorze - od dawna nie ubieram sie w to co bym chciala, tylko to co nie podkresli moich boczkow/grubych ud/duzego tylka/pulchnych ramion/tlustych plecow... Tym sposobem spedzam w szafie i przed lustrem z godzine dziennie zanim cos na siebie naloze, a i tak wiem ze wygladam niezgrabnie i czuje sie paskudnie.
Edytowane przez magd00sinek
Czas edycji: 2009-04-04 o 00:18
|
|
|