[siarka40]

Napisane przez dzika truskawa

Czy bezczelność ma jakieś granice?

hmm, okazalo sie, ze ma
w odpowiedzi na mejla tamtego pana, wyslalam mu kolejnego, saznistego dosc, po czym on odpisal, znow "cwaniakujac". wymienilismy w sumie kilka mejli tamtego dnia, jego ostatni brzmial tak:

aukcje już usuneli więc po bólu a ja itak na maila któregos pieknego poranka wyśle Pani, nie link bo juz nie wystawie aukcji, ale sposób w jaki sprzedac to w taki sposób jaki napisałem powyżej i tylko dla zabawy, nie żeby potem móc kantowac*

Pozdrawiam i dziekuje za postawienie do pionu

* dotyczylo to watku, ze niby pan chcial mi udowodnic, ze mozna obejsc prawo, sprzedajac "legalnie" podrobke.
____________________
nie wiem, czy pan mnie oklamal, ale jednak mam poczucie dobrze spelnionego obowiazku co, oczywiscie, dodalo mi wiatru w skrzydla w mojej w moje walce z wiatrakami (a raczej podrobkami) - i kolejne mejle zamierzam pisac. nawet moze opracuje sobie schemat takiego mejla "ostrzegawczego"