ja zawsze dotykam wlosow,wrecz macam ,rozciagam szarpie,wrhhh
dokladnie musze ocenic strukture,
proces rozjasniania tzw blondingu jest bardzo trudny i trzeba byc niemal wysmienitym chemikiem ,zeby wszystko miec w jednym paluszku.
wiele razy mialam do czynienia z przetrawionymi wlosami klientek wlasnie po zabawach u <profesjonalistow>ciezk o pozniej wlosy doprowadzic do zdrowego wygladu.
ale wracajac do czary mary z woda utleniona
![mur](//static.wizaz.pl/forum/images/old_icons/2mur.gif)
nie bylo by tyle postow i pytan co mam zrobic z zoltymi ,rudymi wlosami gdyby nie podstawy wiedzy o procesach utlenienia
do tego jeszcze odrobina wiedzy fryzjerskiej jakie pigmenty posiada dany wlos i odpowiedz mamy jak na dloni. to zadne odkrycie ,zadne ...ja to juz wiem i z powodzeniem stosuje od 10 lat w praktyce.
wody mozna stosowac przeroznych ilosci stezen ja najwyzsza do rozjasniacza stosuje 7,5%
brrr 9 ,12 tak ale tylko do farb rozjasniajacyh