2009-04-07, 10:49
|
#1105
|
grozi wypollizowaniem
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 151
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
Napisane przez danaida
ETRO, Messe de Minuit jest piękne i intrygujące... Dużo cynamonu, dzikiego miodu i kadzidła. To przede wszystkim... Zapach wibruje: jest albo skrajnie słodki i kobiecy albo przez ulotną chwilę wyraziście ostry i męski. Mimo pojawiającej się ostrej nuty zapach wyraźnie ewoluuje w kierunku słodyczy... ku niej ewidentnie ciąży...
Jest piękny, ale ubolewam, że nie ma w nim tej śmierci, o której tyle Wizażanek pisało  . Miałam wielką ochotę na mroczną podróż w krainę wyobraźni, pełną posępności, bezkresnej czerni i chorego lęku... a tu żadnych pejoratywnych i gwałtownych przeżyć zapachowo-wizualnych 
---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------
niestety, na mnie ciekawie pachniał przez kilka minut a później zrobił się nijaki i zniknął w jakąś godzinę pozostawiając niewyraźną smugę zapachu. Zauważyłam, ze Moschino generalnie mnie nie lubi. 
|
kurczaki..no...no mnie messe to obsiusiana choinka
|
|
|