[indygo79]

Napisane przez Yoolia

dr Jurczuk to właśnie nasza pani doktor!!!(bardzo fajna kobieta i lekarz), będzie usypiać Maćka, ale operował będzie jakiś podobno dobry hirurg.

mam nadzieję że będzie dobrze, Maciek już sporo przeszedł, jest częstym gościem w kilnice i chyba wszyscy go tam już znają i jego przypadki. Ostatnio miał żółtaczkę, co dzień przez 2 tygodnie jezdziliśmy z nim na kroplówki, nie dawano mu bardzo szans ale wyszedł z tego.
Poza tym krzywy zgryz i nie może sobie ząbków ścierać i z tego powodu co miesiąc jeździmy na podcinanie.

no to niezły przypadek- wspólczuję, wiem jak to jest jak zwierzak choruje, królisia tez miałam jak moze pamiętasz. trzymam kciuki zeby było okej. nasz póki bierze sterydy jest dobrze, co po odstawieniu i co to w ogóle jest? jeszcze nie wiedzą - biopsja poszła ażdo Niemiec bo w Polsce nie ma takiego specjalisty... na szczęscie cena w miare polska. btw nie uważasz, ze powinno być cos takiego jak NFZ dla zwierzaków?