|
Re: Smoczyco :)
Droga Daniello
od razu powiem że przebarwienia nigdy nie były moim problemem - moja cera ma jednolity koloryt i ogólnie jest bezproblemowa, borykłam się tylko z wypryskami na brodzie - dlatego się sięgnęłam po kwasy i jestem bardzo zadowolona z efektów, zaczełam najpierw używać Neostraty dla tłustej cery z serii Neoceuticals ale jestem zdania że tylko jeden produkt z kwasem na raz - i od tej pory uzywam tylko kremów, z kwasami AHA i PHA (te drugie wolę). Kremy Neostraty sa łagodniejsze, nie pieka ani nie podrażniają tak bardzo a PHA jest delikatny dla naczynek. Zużywam jedno opakowanie kremu z kwasem a potem robię przerwę i wracam do bormalnego nawilżającego. Nie znam niestety kremów Neostraty na przebarwienia...
Co do tych samoopalaczy - stosowanie ich podczas kuracji kwasem mija się z celem bo nawet jak nałożysz rano to gdy wieczorem uzyjesz kremu z kwasem nazajutrz po opaleniznie nie będzie śladu. Kwas złuszczy wierzchnią warstwę naskórka i opalenizna zniknie. No chyba że chce ci się codziennie nakładać samoopalacz - co męczące... (lubię samoopalacze ale nie odważyłabym się używać ich codziennie). Chyba pozostaje ci tylko sięgnięcie po puder brązujący...
__________________
|