[mademoiselle jeanne]

Napisane przez srubka

to zalezy jacy ludzie beda kupowac, jak tacy ktorzy chca sie wylansowac to faktycznie beda biegac z tym kubkiem caly czas i wszedzie o nim gadac i pokazywac, ale sa tez normalni ludzie, ktorzzy kawe kupia, wypija i wyrzuca kubek.

Dla mnie DD czy Starbuck to wygoda, nie chodze po miescie z kubkiem, bo kawe stamtad biore przewaznie jak jade samochodem, wiec sie nie lansuje


a jak "gwiadki" beda chodzic z flaszkami wodki, tez tak bedziesz?
pic kawe tylko dlatego, ze "gwiazdy" tak robia i chodza z kubkami


idzie sie przyzwyczaic


mam wrazenie czy jak na pl warunki to ceny dosyc wysokie? nie wiem moze sie myle ale faktycznie jak ktos bedzie mial zaplacic za kawe ponad 10 zl to nie wroze im duzo klientow.

Napisane przez aanneett

dla lansu niektórzy są w stanie zapłacić nawet 20

Wydaje mi się, że warszawski lans nie polega na bieganiu z kubkiem kawy po mieście, bardziej chodzeniu do określonych miejsc (w tym również kawiarni), znaniu się z konkretnymi osobami oraz ubieraniu się w określony sposób. Kto zna trochę środowisko osób "z Chmielnej", ten wie o czym mówię

A prawda jest taka, że jak dla mnie te ceny wcale jak na Warszawę nie są wysokie. W każdej kawiarni za zwykłą latte zapłacisz około 10 zł i więcej. A jeśli za 13-14 zł mogę mieć jej ponad pół litra i jeszcze iść z nią na zajęcia/zakupy/miasto (a lubię mieć przy sobie coś ciepłego) lub posiedzieć sobie z kimś w kawiarni przy naprawdę dużym kubku, to nie mam nic przeciwko