[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez Ratata

Rozumiem, że ślub zazwyczaj bierze się tylko raz, ale ponad 10 tys... wolałabym wydać to na umeblowanie naszego mieszkanka bądź podróż do Chorwacji

to juz sprawa indywidualna, zalezy na jakim etapie zycia bierze się ślub, czy PM to studenci z dziura w kieszeni czy osoby z kilkoma kontami

Ja chciałam wesele do 80 os. max (bo nie lubie wielkich spędów), wyszło więcej- nie z naszej woli
Również pojawiały sie glosy doradcze żeby kupic sobie meble do pokoju (oststni został jako pusty), a to... samochód sobie kupcie.... Tylko że do wesela dorzuciła sie teściowa- a do mebli wiem ze nie dorzucałby się za skarby swiata!
Po weselu kupilismy samochód- ku zaskoczeniu wszystkich- i pojawiły sie glosy "a po co wam taki samochód", "a wy to nie macie na co wydawać", zamówilismy meble - "wy to chcecie wszystko miec odrazu"!
Co kto zrobi z własnymi pieniędzmi to sprawa osobista. Jesli kogos bawią wielkie weseliska i na ten cel pracują, zaciagaja kredyty to ich zycie, ich sprawa, mozna się z tym zgadzać lub nie. Jesli chodzi o sprawy finansowe nie lubie podejścia typu "... ja na waszym miejscu..." .