[kostka.kr]

Ja parę lat temu na Walentynki podarowałam swojemu TŻ serce własnej roboty, trzeba było włożyć w to trochę pracy ale się opłacało . Otóż wziąłam z bloku rysunkowego dwie okładki tekturowe ( te z tyłu- szare), skleiłam je razem (żeby było twardsze) i wycięłam z nich serce. Pomalowałam z obu stron plakatówkami na czerwono. Nazbierałam kapsli z napisami z Tymbarku i z nich wybrałam najciekawsze teksty, które najbardziej określały mojego TŻ. Przykleiłam je z jednej strony na sercu, oczywiście też układając w serce. W środku zostawiłam kawałek miejsca i tam wypisałam na biało słowa miłości. Z drugiej strony (na odwrocie) napisałam wiersz. Aha, pomiędzy sklejonymi tekturkami na górze wkleiłam pentelkę, żeby można było powiesić to serducho na ścianie.
TŻ był pod wrażeniem, prezent się udał!!!