Dot.: Nauczycielem byc...
wlasnie ile uczysz w szkole?
co z tego ze ja przekaze uczniom wiedze zrobie tysiąc cwiczen, zadam prace domowa, ktora potem 15 minut sprawdzam i ewentualnie poprawiam....jak mama przychodzi do mnie i mówi ze dziecku język obcy nie potrzebny...
niestety ale dzieci ucza sie od rodzicow dzisiaj i jesli rodzic pokazuje swoje podejscie do nauki to dziecko ma przyklad, polowa moich uczniow pochodzi z rodzin patologicznych gdzie panuje głód, smród i ubóstwo niestety, rodzice nie skonczyli nawet szkol podstawowych, w 1 pokoju mieszkaja na kupie w 14 osoób gdzie nie ma nawet biurka...a dzieci z pomocy nie chca skorzystac, nie chca zostac po zajeciach, bo musza opiekowac sie mlodszym rodzenstwem, zrobic pranie, isc w pole.
powiem ze jestem w szoku co widze z jakiego srodowiska wywodza sie moi uczniowie ale nic nie poradze ze rodzice nawet nie racza spojrzec dziecku w zeszyt...i 3 słówek I, You, She -spytac ucznia i do dzis na spr czytam "Aj ist"-polowa to nalecialosc po j. niemieckim..
__________________
38/40 Szymuś- mój skarbek <3
|