Dot.: Prośba
ja w takiej sytuacji bym z nim przeprowadzila powazna rozmowe powiedzialabym jak bardzo go kocham i ze nie liczy sie dla Cibie to czy bedzie mial dwa czy jedno jadro ze kochasz go takim jakim jest i powiedziala a moze nbajlepiej poszukala w necie i pokazala mu ze to nie jest takie straszne i ze od tego nic mu sie nie stanie.... a po takiej rozmowie wzielabym go za reke i milo spedzila reszte dnia i o tym nie wspominala a jakby byl smutny to nie wiem zaczac inny temat powyglupiac sie z nim troche zeby o tym wszystkim zapomnial...
|