|
Przeszkody, chwile zwątpienia, rozczarowania
Witam,
chciałabym dowiedzieć się, czy miewacie myśli, że już nic(nowego?) dla siebie nie znajdziecie, że zapach, który kochałyście nagle zaczął Was złościć albo zupełnie niespodziewanie...się znudził.
Albo, że w każdym zapachu, który poznajecie, coś Wam nie pasuje, a może przydarzyło Wam się, tak, jak mnie, że niby zapach na skórze w porządku, ale na włosach( nie, żebym go specjalnie na nich rozpylała) pachniał obrzydliwie.
Albo, że macie tak dosyć, że z rozmysłem niczym nie pachniecie?
Ja wiem, że bez przetestowania dwóch dużych próbek niczego nie jestem pewna, tak mi się "odwidza".
Jeśli był podobny wątek, to proszę o podczepienie.
---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------
Zdarzyło mi się ze złości zlać ze 20 próbek do jednego pojemniczka(zanim byłam zarejestrowana na Wizażu), przyjaciółka powąchała i stwierdziła "stara dobra komunistyczna perfuma".
|