2009-04-20, 22:42
|
#248
|
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 798
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
Napisane przez Kay lee
boszzzz the rock jak ja doskonale wiem co czujesz      z tym ze w moim wypadku cofniecie czasu chyba by nic nie dalo,tlumacze sobie ,ze nie mozna czegos sklejac na sile ,narzucac sie ...bezsilnosc i pustka ,w kazdej minucie mysle o nim,nie wiem jakim cudem moge jeszcze plakac ,mam totalne zalamanie,kazdy kawaleczek tego miasta przypomina mi o nim( nawet zaroodporny talerz w szkole  bo przeciez kupowlismy taki sam...) zachowuje sie jak oblakana ,z calych sil probuje nie myslec ,jestem zajeta ,ale to wszystko robie jak automat i mam kuupppeee czasu na rozpamietywanie   juz nie wiem co robic ...nie moge wytrzymac sama ze soba.
|
ja też ciągle, ciągle, ciągle o nim myślę. Nie ma takiej czynności której bym nie robiła żeby o nim nie myśleć...Staram się odstresować momentami - np. teraz...rozmawiałam z moim byłym byłym chłopakiem - b.dobry kolega, z siostrą, włączę sobie pozytywną piosenkę i myślę że wszystko się ułoży, ale w tym sensie że on do mnie wróci...Nie umiem zapomnieć o nim tak, że to już koniec,że nie będzie nigdy niczego..
Ja czuję się tak jakbym w ogóle nie była sobą - idę na uczelnię, wszystko robię od tak - właśnie jak automat, coś tam odpowiem komuś, uśmiechnę się...A w środku czuję się tak bardzo źle, wyje z rozpaczy....
I też wszystko mi go przypomina, a wtedy do oczu napływają łzy...Tyle razy dzisiaj zbierało mi się na płacz - ale rozpłakałam się dopiero w mieszkaniu....I po raz kolejny obiecałam sobie że będę silna...Miałam wyrzucić od niego róże, ale w końcu tego nie zrobiłam...heh..pamiętam jak mówił żebym nie trzymała zaschniętych róż....
__________________
Po każdej burzy wychodzi słońce 
|
|
|