Podwojne życie-i co dalej?
Witam Drogie Panie. Jestem od pewnego czasu stałym gościem na waszym forum. Postanowiłem się zmaterializować i przedstawić swój problem, który być może dotyczy wielu kobiet- ale nie mają o tym zielonego pojęcia. Zacznę więc od początku...Jestem żonaty od 20 lat, mam kochającą żonę i dwójkę nastoletnich dzieci. Żona wykształcona ,ładna ,mająca dobrą pracę ja podobno przystojny, dobrze zarabiający,udane dzieci. Domowa sielanka...Ale tak się zdarzyło , że poznałem pewną kobietę...Po kilku spotkaniach wiadomo do czego doszło...Jest starsza ode mnie o kilka lat, szczupła ,zadbana, ma coś w sobie czego tak naprawdę brakowało mi przez całe życie -pogodę ducha , uśmiech, sposób poruszania się gesty...Ciągnie się ta znajomość już 8 miesięcy...Wie ,że jestem żonaty- nie nalega abym coś nagle zmieniał w swoim życiu...Powtarza cieszmy się tą chwilą podarowaną przez los...Raz w tygodniu lub częściej kochamy się jak nastolatkowie jest cudownie...Żona nawet nie zauważyła ,że coś jest ze mną nie tak. Na początku było mi trudno tak żyć ale teraz się już tego nauczyłem...Tak naprawdę kocham te dwie kobiety ....I żonę i ją...Wiem , że wiadomość o zdradzie -i co się z tym wiąże rozwód pewnie zabiłaby żonę...Wyjścia pewnie są dwa jak dwie kobiety....Spodziewam się niesamowitej krytyki z waszej strony, ale takie jest życie....Nigdy wcześniej żony nie zdradziłem...Czuję tylko, że moja psychika się pomału wypala....Opuścić dom i zamieszkać z kochanką ....?
|