2009-04-23, 22:57
|
#2247
|
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 164
|
Dot.: Walka z CELLULITEM w miesiąc
Właśnie sprawdzałam stan C. i się przeraziłam! Na udach jest go jakby o wiele więcej- jest więcej wyraźnych dołków...czy to możliwe,że on ,,wyszedł'' od wewnątrz. bo chyba nowe grudki mi się w takim krótkim czasie nie zrobiły?
---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------
Cytat:
Napisane przez NiczymFeniks
A mój facet jakoś mnie masuje i sie zastanawia co mi odbilo ze nagle sie katuje, balsamuje itd. faceci naprawde chyba nie widza cellulitu, dla niego jest ważne ze mam jak to mówi "piekny tyłeczek". Ale że mi samej strasznie on przeszkadza to dzisiaj zakupiłam "syrenke" tylko z innej firmy bo wszystkie antycellulie syrenki w rossmanie wykupili (opolanki az tak sie szorujecie?)
Dzisiaj jestem po:
2,5 km szybkiego marszu
45 min ćwiczeń i aerobicku
30 min odbijania piłki świtkowej z moim mężczyzną
serii masażu bankami chińskimi
peelingu z liren
masazu "syrenka"
a teraz sie marynuje (balsam + folia)
a jak wam idzie dziewczynki?
|
Ja swoją Syrenkę kupiłam w Carrefourze Teraz przymierzam się też do zakupu takiego wałka z kolcami, bo szczotka z wypustkami już mnie wkurza ale jakoś się zmuszam.
Hmm mój facet niby ciągle mówi, że mam takie gładkie i delikatne ciało, ale jednak obawiam się, że jeśli mu pokażę z czym mam problem, to on jednak zwróci na to uwagę...pewnie mi tego nie powie, ale boję się co może sobie pomyśleć Niby nigdy nie dawał mi powodów, żebym mogła tak myśleć...ale jednak mam opory
Ciągle namawia mnie na wizytę na basenie, a ja boję się konfrontacji z dziewczynami o idealnych pośladkach itd.-niby jest zakochany i za dziewczynami się nie ogląda, ale to co będzie w mojej głowie wystaczy mi do zamartwiania się...
|
|
|