2009-04-27, 17:23
|
#528
|
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 16
|
Dot.: Idiotyczne zachowania klientów ;)
W pewnym sklepie takim na pół samoobsługowym, gdzie delikatnie mówiąc uprzejmej sprzedawczyni to ze świcą szukać (same naburmuszone i z miną mówiącą: "czego"?!?!) kolega lubił zaskakiwać owe panie świetnymi tekstami, oto jeden z nich:
Podchodząc do skrzynki z jabłkami:
K: Czy te jabłka są pryskane?
S: Nie.. (wiadomo- aspekt żywności ekologicznej itp)
K: A to nie chcę 
Kiedyś rozdawałam ulotki dla jednego z banków. Próbuję wręczyć jedną panu w średnim wieku, jak zawsze z uśmiechem na twarzy, na co on pyta co reklamuję. To mówię mu, że nowootwartą placówkę bankową blablabla, a on na to, że PHI mnie tam takie rzeczy nie interesują, tylko banki i kredyty! Se myślę nie to nie, ulotki nie wziął.
Nie minęły 3 minuty, poszłam do tej placówki po pliczek ulotek, bo poprzedni mi się skończył i co widzę? gościu, który rzekomo tak bardzo nie jest zainteresowany bankiem!! Co się potem dowiedziałam, chciał wpłacić jakąś gigantyczną sumkę... i o co cho?!?!
Jakieś średnie zakupy w markecie, przyszła nasza kolej (z Mamą byłam) do skasowania towaru, ale jak to my mamy szczęście na gazecie brakowało kodu czy coś, albo czytnik nie chciał odbić.. nieważne. Więc ekspediantka grzecznie poprosiła, żeby Mama poszła na salę i przyniosła inną gazetę, co ma identyczną cenę to nabijemy z tamtej na rachunek. Więc Mama nie widząc powodu, dla którego miałaby tego nie zrobić poszła i starając się wyszukać jak najprędzej identyczną cenę wraca... a cała kolejka aż bzyczy ze zdenerwowania i jeden pan się odzywa: pani sobie spacery urządza po sklepie a my tu wszyscy czekamy w kolejce!
Edytowane przez Chwila bez imienia
Czas edycji: 2009-04-27 o 17:47
Powód: uzupełnienie
|
|
|