|
Dot.: Człowiek sam w samym środku miasta - zawiodłam się na ludziach.
A mnie poraża to jak od ludzi da się wyczuć nienawiść, złość... obserwuję ludzi podczas jazdy autobusem czy tramwajem...jeden na drugiego syczy, parzy "spod byka" , zero uśmiechu. Pewnie też dlatego sobie nie chcą nawzajem pomagać, bo Polak żyje z myślą "człowiek człowiekowi wilkiem" :/
Wiecie, sporadycznie spotykam się z przyjaznym nastawieniem, całe szczęście że choć sporadycznie.
|