EFEKTY SPECJALNE w perfumach (!!!!?!!)
Do zalożenia tego wątku skłonił mnie kontakt z perfumami Hanae Mori Magical Moon. Oto bowiem ten bardzo ciekawy i piękny zapach ma w sobie wyrazistą księżycową, srebrzystą poświatę, opisywaną przez Was także jako mrozek. I to realne wrażenie obcowania z czymś świetlistym, srebrzystym i zimnym wyrażone jest po prostu przez zapach - niby niemożliwe, a możliwe. Wiadomo, że skojarzenia z kolorami i temperaturą weszły już na stałe do języka opisującego zapachy, ale interesują mnie inne "efekty specjalne" - co jeszcze niezwykłego i pozornie niezapachowego (zjawisko? fakturę? konsystencję?) udało się Wam wyczuć w znanych Wam perfumach?
|