2009-05-04, 16:03
|
#2893
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 409
|
Dot.: Zaciążone i nie zaciążone-zapraszamy wszystkie Lejdiski
No Jane, nareszcie do nas wróciłaś!! żadne majowanie nie jest wymówką dla wizażowania!! no chyba, że byłabyś na Biegunie Północnym przykryta grubą warstwą lodu bez kompa co to za wredna asystentka? 
Jagódka, cieszę się, że z dziadkiem lepiej trzeba być dobrej myśli, jak chory jest otoczony pozytywną energią, a wokół Twojego dziadka z tego co czytam, krązy wiele pozytywnych myśli i uczuć, to pokona chorobę
A kolczyki-motylki boskie burzy nie lubisz? ja uwielbiam czekam na pierwszą majową burzę, ale u nas sie raczej nie zanosi na razie. Tylko deszczyk pokropi.
Vcelka, współczuję ogromnie tych bólów nawet pewnie nie mogłaś cieszyć się majówką nie znam się kompletnie na tym, wiec nic nie doradzę. Ale trzymam kciukasy, byś wyzdrowiała a jak chcesz, to marudź nam tutaj, a co tam każda z nas miewa gorsze dni, wiem sama po sobie, że takie "bazianie" (jak to mówimy wśród znajomych ) polepsza nastrój
Domi, nie jestem do końca w temacie siostry i brata Twojego TŻ, ale z tego co piszesz, jest jeszcze gorzej, masakra!! szkoda, że rodziny męża się nie wybiera ale kochana, pamiętasz, że masz słodkiego bąbelka (w sumie w brzuszku, który nie chce, by mama sie denerwowała olej sikiem prostym całe to towarzycho
Zuzia, sama nie wiem, co o tej sytuacji z G. myśleć. Wiem tylko, że faceci bywają skomplikowani (choć niby to kobiety takie są). Gratuluję pracy co to za praca jest?
ja niedawno wróciłam z pracy, za godzinę mam korki z angola. W sobotę kupiliśmy krzesła do salonu jakoś ostatnio jestem w dobrym nastroju energia mnie rozpiera, problemy z brakiem fasolki mnie nie martwią normalnie dziwne to wszystko
a gdzie Mischoko się podziewa?
|
|
|