[lalalabamba]

Mam taką sytuację, że końcem kwietnia kupiłam torebkę na allegro. Osoba wystawiająca ma większość pozytywów (jeden negatyw od osoby, która jest za granica i przez to właśnie transakcja nie została zrealizowana). Wysłałam całość kwoty+przesyłka=60 zł przelewem. Po dwóch dniach otrzymałam maila, że osoba sprzedająca wysyła towar. Było to wieczorem, ok. 22, więc mniemam, że przesyłka została nadana w dniu następnym - 30 kwietnia. Do dnia dzisiejszego nie dotarła Zaznaczam, że to miała być przesyłka priorytetowa, więc chyba powinna być już tu dawno. Na początku tłumaczyłam to długim weekendem, gdy paczka mogła stanąć, ale teraz? Minął cały roboczy tydzień, a paczki jak nie było tak nie ma. Pisałam do tej osoby z zapytaniam, ale nie odpisała. Wiem, że na allegro się na bieżąco loguje, więc ma dostęp do internetu i zapewno do poczty. Coraz nowe osoby wystawiają jej pozytywne komentarze. Dwie osoby z tej samej aukcji, co moja, również to zrobiły. To znaczy, że do nich wysłała towar. Więc dlaczego do mnie on nie doszedł? Czy to normalne, żeby paczka priorytetowa tyle szła?
Obawiam się, że może coś stało się na poczcie... Co mogłabym zrobić, żeby to wyjaśnić? Proszę o pomoc, bo sama już nic z tego nie wiem.