2009-05-13, 23:43
|
#91
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 866
|
Dot.: zazdrośnice - wątek zbiorczy.
Cytat:
Napisane przez olciaolciaa
U mnie z ta nk to jest tak, ze moj Tż rowniez nie ma ze mna zdjecia ani nie zostawia mi komenatrzy. W sumie innym tez nie, chyba ze na urodziny ale to tez nie wszystkim. Oczywiscie ja jak to ja czepiam sie o to w sensie "wstydzisz sie mnie" itp itd  ale... on jest taka osoba ze nie lubi sie obnosic z uczuciami na gg czy nk. Zawsze mi mowi cos w takim stylu: "jezeli myslisz ze jak wrzuce z Toba zdjecie na nk czy zostawie ladny opis to znaczy ze mi bardziej zalezy to masz fajnie". Na nk siedzi rzadko i raczej ma konto by miec, na gg jak cos potrzeba, albo jest wlaczone bo jest. On sobie moze tak myslec, ale mi sie zrobi bardzooo milo jak bedzie nasze zdjecie albo opis dla mnie na gg  musze nad tym popracowac dalej:P a jaki stosunek maja do tego Wasi Tżci?
Ja rowniez ufam swojemu Tż'owi i podobnie mowie mu ze nie ufam dziewczynom, bo one sa gorsze od facetow! niektore takie przypadki zrobia wszystko zeby zdobyc faceta, chocby byl zajety a one by o tym wiedzialy.. ale tak dla sportu... no i przeciez wiem ze on nic nie zrobi.. a jednak cos we mnie siedzi :/ No i alkohol czasem mysle ze jak sie napije to moze nie bedzie nad soba panowal... ale ja przeciez panuje nad soba jak czasem cos wypije i nie pozwalam na to by ktos sie zbytnio narzucal na disko. Wiec o co ja sie czepiam? jej jakie to glupie!
Co do przyczyn naszej zazdrosci, rowniez doszukuje sie tego w niskiej samoocenie i poczucia wlasnej wartosci, czy braku pewnosci siebie. Rowniez Tż mi mowi ze jestem sliczna, ladna i wogole... ale ja wciaz widze w sobie cos niedoskonalego. Rowniez patrzac na jego kolezanki, czuje sie czasem gorsza... a nie powinnam i sama o tym niby wiem, ale czuje z ich strony zagrozenie i niepewnosc, ale nie powinnam!
Moj Tż powiedzial mi dzisiaj ze powinnam pojsc do psychologa... myslicie ze to cos da?:P
|
Mój TŻ... nie załozyłby konta na NK... wziął poprostu przykład ze mnie bo pare razy mu gadałm o tym portalu, ale zagląda tam raczej dosyć żadko. Za to na innym portalu ma moje zdjęcie (nie prosiłam go o to) podpisane "moja czekoladka" ) jesli chodzi o portale to nie mamy sobie co zarzucać... prędzje on mi... bo często ktoś mi coś wypisuje... ale o wszytskim mu mówie...
za to nie bardzo chcę, żbey przeglądał moje wiadomości (mówie wtedy mu że nie i koniec, nie mam nic do ukrycia...ale tego nie lubię)... i on to wteyd szanuje... tylko zawsze ma taki niedosyt...
Dlatego też nigdy nie zagladamy sobie do telefonów, poczty itd... Chyba, że jedno pozwoli an to drugiemu, ale nie robimy tego po jednej niemiłej sytuacji... ja przeczytałam coś w jego telefonie i odebrałam to tak, że byłam w 100% pewna że kogoś ma... (a jak sie okazało, była to zupełna nieprawda)... a on pomyslął, że kręce ze swoim kumplem i w dodatku wszytsko wskazywałoby na to, że umawiamy się na seks... oczywiscie takie głupoty wynikają z nieznajomości sytuacji i z nadinterpretacji...
Dlatego podchodzimy juz teraz do tego z dystansem.
Czasami mam tylko ochotę zajżeć do jego archiwum gg.... zobaczyc jego rozmowy z byłą...szczególnie to o mnie... byłby to ogromny brak klasy z mojej strony... a jakby mnei jeszcze an tym przyłapał to w ogóle...
ale w zazdrości i złości ludzie moga robić wiele rzeczy... może to i dobrze, że zrobił sobie ostatnio formatowanie dysku i chyab wgrywał nowe gg... niech to całe archiwum szlak trafi.
tak czy inaczej, wstyd mi, ale rączki mnie świeżbią by to zrobić
__________________
...cause your love is my love & my love is your love.
Faza I: 1,2,3,4,5,6,7,8,9,10,11,12,13,14
|
|
|