Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Kraina Marzeń
Wiadomości: 3 113
|
Dot.: Teraz My - Panny Młode 2009 - cz. XI
Cytat:
Napisane przez kasiaher
ja wiem czy się stresuje 
bardziej mnie to wszystko wkurza cały czas cos komus nie pasi
własnie pokłóciłam sie z tż i powiem wam leje na to , stwierdziałam że dosyc moich nerwów i się nie będe denerwować
|
Kasia, ja sie dzis poklocilam z mama, bratowa i bratem chyba naprawde jestem przewrazliwiona!
Bylam dzis sie dowiedzialam, ze jeszcze pare osob nie przyjdzie i przyszlam do domu i siedzialam z mama i sobie odchaczalam i wyszlo, ze 130 osob bedzie chyba 90 i tu jest jeszcze pare osob pod znakiem zapytania i mowie mamie, a mama mowi, ze trzeba bylo robic wesele w tej malej restauracji, co mojego brata-tylko powiedziala to tak zlosliwie, jakby to byla moja wina, ze nam goscie nie dopisza, ale nic sie nie odezwalam, bo niedosc ze bylo mi przykro to ona tak jeszcze wypalila, wogole to zawsze tylko od niej slysze, ze mogloby byc juz "po ty calym weselu", wiec strasznie mi milo, ze chce tak odbebnic i przejsc do porzadku dziennego
ponadto zadzwonila dzis do mnie bratowa, ze kupila swojej corci sukieneczke na wesele, no wiec pytam, jak tam ona, czy sie w koncu zdecydowala na kreacje (bo ma fajna dluga brazowa sukienke, ktora miala raz na imprezie w pracy i zawsze mowila, ze w niej pojdzie, ale cos tam ostatnio zaczela krecic), a ona ze mama jej chyba zasponsoruje nowa kiecke, to pytam jaka ..... a ona, ze BIAŁĄ z czarna kokardka a ze to moja najlepsza przyjaciolka przy okazji to mowie, ze chyba zartuje, bo bialy jest zarezerwowany w ten jedyny dzien tylko dla mnie ...... i moj brat sluchal (nie wiem, chyba bylo na glosnomowiacym, bo tak czesto robia, bo ich mala chce gadac przez telefon) i mowi, ze co ja sobie wyobrazam, ze im tez bede dyktowac co maja zalozyc i ze moze bym laskawie powiedziala, jaki sobie zycze garnitur, zeby zalozyl normalnie sie poryczalam tak sie na mnie rozdarl a moja mama jeszcze na mnie, ze ja sie tak przejmuje tym slubem, ze az sie boi .... to jej powiedzialam, ze sa jeszcze 2 tygodnie wiec odwolajmy to wszystko i bedzie problem z glowy, a my najlepiej sobie uciekniemy gdzies na koniec swiata i tam SAMI sie pobierzemy i wszyscy beda zadowoleni
__________________
Pod moim sercem,inne bije serce:nieznane,a jakie bliskie i kochane.Pod moim sercem małe rączki dziecka,cichutko pukają do mojego serca.Myślę sobie wtedy:może być wspanialej?Noszę w sobie życie, które Bóg mi daje
|