2009-05-25, 12:18
|
#91
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Cytat:
Napisane przez madzia.a
Witam!
Jestem wizażanką od czterech lat. Pewnie jedni kojarzą mnie bardziej, inni mniej.
Mam 26 lat, od 4 lat jestem mężatką, rok temu skończyłam studia i znalazłam wspaniałą prace, w której mam (miałam) możliwość awansu i dalszego rozwoju. Niedawno skończyliśmy upragniony remont mieszkania, który trwał 4 miesiace. Były plany na przyszłość by dokończyć remont łazienki, zmienić samochód i w odpowiednim czasie postarać się o dziecko. Miałam całe życie przed sobą...
Nigdy nie mialam problemów zdrowotnych. Od pewnego czasu zaczął boleć mnie kręgosłup, chodziłam coraz gorzej. Lekarze uspakajali, ze to tylko dyskopatia i kazali czekać na badania (czekałam 4 miesiące na rezonans magnetyczny). Wczoraj odebrałam wyniki badań- diagnoza- 3 guzy ( 2 na jajniku i jeden ogromny na 8 cm na kości krzyżowej) do tego poważna wada kręgosłupa (guz na kości spowodował prawdopodbnie skręcenie miednicy i przesunięcie sie kręu). Czeka mnie poważna operacja. Prawdopodbnie wytną część kości krzyżowej i wsadzą implant.
Przede mną biopsja kręgosłupa i jajników. Dziś robiłam markery (badanie krwi) na wykrycie nowotworu. Będe miała robione usg piersi, czy tam również nie ma przeżutow.
Jestem osobą słabą psychicznie, która bardzo szybko się załamuje. Obecnie staram się zachować spokój i oszczędzać siły na później. Staram się być silna. Ale wiem, że już nigdy nie będzie tak jak kiedyś, że moje życie zmieniło się na zawsze. Nie wiem, czy bede mogła mieć dzieci.
Boje się bólu (cierpienie przy raku kości, lub operacji mojej wady kręgosłupa, jest podobno ogromne). Najtrudniej jest czekać na wyniki badań (najbliższe wyniki mam w piątek)
Nie wiem czego od was oczekuje, pisząc ten post. Może wsparcia, a może po prostu chciałam pozbyć się tych myśli.
|
Kochana, bardzo się wzruszyłam. rozpłakałam się rzewnie, ale nie płakałam nad Twoim losem raczej nad niesprawiedliwością..
musisz być bardzo silna. pozytywne myślenie to klucz do sukcesu, pomoc w odzyskaniu zdrowia i przetrwania tego trudnego czasu. diagnoza nie jest wyrokiem. walcz! masz dla kogo staraj się cieszyć każdym dniem i dużo uśmiechać. wypoczywaj i oszczędzaj się. i pisz nam tutaj, jesteśmy z Tobą. z mojej strony zawsze możesz liczyć na kilka miłych słów - gwarantuję! wiem, że to wszystko wydaje się takie proste kiedy o tym mówię. pewnie pomyślisz, że "nic nie wiem". może masz rację, ale skoro los rzucił Ci takie wyzwanie, to trzeba znaleźć sposób, żeby się przeciwstawić. odeprzeć ten atak. wierzę, że wszystko będzie dobrze! a Twoje uszy będą wysoko w górze - bo jeśli coś możesz teraz zrobić to właśnie to. nie tracić nadziei, być razem z bliskimi Ci osobami i korzystać z każdego dnia. pozwalaj sobie na miliony małych przyjemności, dogadzaj sobie. przytulam Cię mocno i napiszę - do usłyszenia. bo na ten wątek na pewno wrócę!
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!! 
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie)
|
|
|