[eleeri]

Napisane przez skierka1981

i jeszcze nie wiem co zrobić z ochraniaczem na łóżeczko - go też prać??nie wiedziałam że tyle problemów mi to sprawi. a pieluchy to w 90 stopniach chyba co?? a i ciuszki to większość ma temp 40 st, nie za mało im??ale się boję że jak dam więc3j to coś sie im stanie

pomocy

Ochraniacza ja nie piorę, ale cały czas się wietrzy

wypełnienia do poduszki i kołdry też nie prałam, dałam tylko na sznurki jak było ostre słońce i myślę, że jeśli coś tam żyło to się gotowało
(ostatnio dałam na wewnętrzny parapet pomidory i się mi ugotowały aż popękały )

pieluchy prałam razem z ubrankami, a ubranka w zależności od metek w 30 i 40 stopniach, a potem parą z żelazka

Napisane przez Miramej

Chyba udało mi się załadować nasze sobotnie zachmurzone niebo z tęczą

Napisane przez czekoladka21

to jest widok z mojego podworka.....fajnych mam sasiadow hehe

Zdjęcia piękne

a sąsiadów Czekoladko masz w sumie mało uciążliwych

Napisane przez czekoladka21

no moja mama mowi ze to sa najlepsi sasiedzi bo nikt sie nie wtraca i nie podglada hehe
ale zeby nie bylo- zywych sasiadow tez mamy - z drugiej strony domu

ups chyba komus sie wcielam w posty Aniu wybacz

Napisane przez Cassandra 23

Eleeri widze Cię co u Ciebie? Łóżeczko już gotowe?

A skąd
jakoś się nie mogę do niego zabrać

Napisane przez Ania0104

Dziewczynki mam pytanie - kupujecie posciel do łózeczka z baldachimem?

ja nie

Napisane przez czekoladka21

mamuski wasze dzidzie tez mniej kopia??
bo moja juz nie kopie tak czesto jak kiedys......za to jak juz kopnie to bardzo mocno!!
ale teraz to takie przepychanki w brzuchu robi ze szok
raz jest z jednej strony a za chwile z drugiej i tak caly czas
nawet w nocy!!!to chyba swiadczy ze malo miejsca ma.....

różnie to bywa z tym kopaniem, więcej się przeciąga i wypina


Aha,
Cass i Gizmo trzymam kciuki