2009-05-26, 18:05
|
#91
|
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 341
|
Dot.: Napiwki w restauracji
Cytat:
Napisane przez tulula1227
A czy ja zmuszam kogoś do dawania napiwków?Nie mam zamiaru wychowywać ludzi,bo to sprawa tylko i wyłącznie personalna.
Gdzieś chyba Wyrak świetnie napisał,że przecież wynagrodzenie kelnera składa się właśnie z kwoty za godzine pracy oraz napiwka.Zleceniodawcy właśnie tak postępują, wypłata=kwota za godz+napiwek.
Eh..
|
Przeciez ja nie napisalam ze kogos zmuszasz! (jesli napisalam to prosze zacytuj ten fragment mojej wypowiedzi)
Dawniej bylam kelnerka i moj zleceniodawca tak nie postepowal.
Nie zaleznie od tego czy napiwek dostalam czy tez nie bylam zawsze taka sama dla kazdego klienta.Przede wszytkim bylo mi milo kiedy ktos podziekowal i byl mily.Zdazali mi sie bardzo nieuprzejmi klienci , ktorzy byli naprawde nie mili i mimo ze zostawiali napiwek , to w srodku cieszlym sie ze juz wychodza i mialam nawet nadzieje ze juz nie wroca.Bo majac do wyboru klienta ktory byl mily , podziekowal i nie zostawil napiwku z innym bardzo nie milym klientem ale zostawiaacym napiwek wybieram tego bez napwiku.
Tylko w tej pracy nie wybieramy sobie klientow.
|
|
|