Doberek
Wtedy to nawet nie wiedziałyście co mnie czeka.

Ale pamiętam, jak nudziłam tu przez tydzień, że czekam na filtr Avene zakupiony na all. a filtr nie dochodzi (pierwsza paczka zaginęła).

No i tak sobie z nim korespondowałam i rozmawiałam przez telefon o tym filtrze i nie tylko.

A czas mijał. Potem wysłał do PAF-u reklamację, wysłał drugi filtr PP, filtr dotarł, a On mi podał swój numer gg... I tak jakoś poszło.

Ja po m-cu zaproponowałam, by mówił mi po imieniu.

"Dobrze, Asiu ale pod jednym warunkiem. Odwdzięczysz się tym samym" - odpowiedział.
Hej Anulko

Tak, to niesamowite.

Rozmawiałam jeszcze z Sis i Basieńką przez telefon, to było to samo. Za dwa tygodnie w Krku będzie dopiero wesoło.
Umęczony, ale się postarał.

Tym razem kwiaty dostała moja Mamcia - gdzieś po drodze je oczywiście kupił bo cały dzień w aucie by nie wytrzymały. Ja natomiast dostałam Davidoff Cool Water.

Nie wiem, skąd wiedział, że je tak lubię.

Na pewno Mu o tym nie wspominałam ani razu.
W piżamce mnie widział, jak wyczłapałam z łazienki. Mrugnął tylko okiem i powiedział: "A mówiłaś, że nie masz dla mnie żadnej niespodzianki, a to przecież nieprawda? Wyglądasz uroczo w tych kokardkach".

(Bo jak dawał mi prezent - imieninowy, to powiedziałam, że nic dla Niego nie mam... )
Spłonęłam rumieńcem na ten komplement i dałam Mu buziaka w policzek na dobranoc.
Ech, w ogóle to się czuję jak nastolatka. Tak dawno nie doznawałam tego uczucia, że wszystko wydaje mi się zupełnie nowe, nieznane. To tak, jakbym odkrywała coś na nowo...
Anulko, trzymam kciuki za Twojego kolosa.
Leje za oknem, a my dzisiaj mamy imprezę u nas i muszę na 2 godziny się pokazać "bo wypada".
Miłej soboty.
