2006-02-03, 09:57
|
#53
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Köln
Wiadomości: 4
|
Dot.: Czy wrocilybyscie?
Oczywiście, ze bym wrociła i wrocę, a właściwie wrocimy.
Jestesmy w Niemczech ze względów finansowych, pewnie - przyznaje sie do tego.
Warunki nas do tego zmusily, choc nie bylo to planowane.
Przed ślubem mąz tu mieszkal i pracowal, poznal mnie, zaręczyny, decyzja o powrocie i slub. kupilismy w Polsce mieszkanie - oszczędnosci na to pozwolily.
I po slubie dylemat - splukalismy sie na mieszkanie, troche pozyczylismy od rodziny i co teraz?
Krotka pila, ja znalazlam prace w Wwie, choc z Gda jestesmy, mąz dowiedzial sie, ze moze tu qrocic do starej pracy i podjelismy decyzje - przyjeżdzamy tu na rok, poltora.
niestety zycie plata fogle rozne-rozniaste i wiemy juz dzisiaj,ze nie bedzie to poltora roku tylko torche dluzej.
w pierwszej polwoie 2007 roku powinnismy worcic.
Do tego czasuz robimy mieszkanie w gda.
i wracamy.
nawet ze swiadomoscią, ze mąż ma tu swietną prace - taką, ajkeij raczej nie bedize miala w Pl, ale na pewno cos podobnego znajdzie.
I ja będę mogła w koncu pojsc do pracy - uwierzcie, trudno jest zrezygdnowac z pracy dla ukochanego, z ambicji i nie rpacowac.
pewnie, fajnie to brzmi - nie musze pracowac.
Ale ja chce
a poki co chodze tu do szkoly i ucze sie niemieckiego, trzeba ten pobyt jakos dobrze wykorzystac
Nigdy, przenigdy nie czulibysmy sie w Niemcvzech jak u sievie w domu - jestesmy Plakami i tam jest nasze miesjce
Zycie tam sie tez ulozy, będzie praca, rodizna i ukochane miejsca
Nikt nie powiedzial, ze bedzie łatwo
|
|
|