[Aaliyah1981]

Napisane przez Malla

Moim sąsiadom akurat odszedł z tego świata pies, którego pamiętam od zawsze. Pojechali na działkę, a tam chodzi wychudzona suka. Za pierwszym razem nie zareagowali. Ale jak pojechali w ciągu kilku dni jeszcze dwa razy, a ona nadal tam była, to wzięli bez wahania i teraz mają przytulańca w domu

Czy pisałam gdzieś, że zwierzęta nie czują strachu, że jest to "naukowy punkt widzenia"? Wręcz przeciwnie. Nie przypisujcie tylko wszystkim zwierzętom takich cech. Spora część nawet nie wie, że coś się z nimi dzieje nienaturalnego i zachowuje się zupełnie normalnie.

A propos orzechów, to też miałam możliwość otrzymania takich w prezencie całkiem niedawno i nie są skuteczne Może coś z nimi nie tak, nie wiem... Mam wylot wody podłączony od razu do rury, więc nawet nie sprawdzę koloru wody czy piany.

no juz sie nie spierajmy bo po co przeciez mamy wspolny cel i milosc do zwierzat to w jednosci sila .

Ale popieram psy przygarniete niewarze czy z ulicy czy ze schornika potrafia kochac niesamowita i wielka ''miloscia'' mam porownanie bo zupelnie inaczej zachowuja sie moje dwa inne psy wziete z hodowli hehe ale oczywiscie nie jet to regula .

Co do tych orzechow to one sa raczej dobre do takiego zwyklego prania czyli nic mocno przybrudzonego ani mocno pachnacego( my mielismy strasznie przesiakniete zapachem restauracji gdzie pracuje moj teraz juz maz i niestety zapach zostal taki jaki byl przed praniem )> w tych nazych orzechach mozna bylo prac tylko w temp 30 stopni i np skarpetki biale prawie ie nie dopraly .Ale udalo mi sie dostac zwykly proszek juz nietestowany ..nie wiem czy w Polsce sa takowe??