Dot.: Naturalna pielęgnacja skóry dla fanek minerałów i nie tylko...
Tak jak obiecałam zdaję relację w pierwszego użycia dry flo , mam cerę mieszaną, trochę przetłuszczającą się w sferze T:
przy nakładaniu: bardzo drobno zmielony, zupełnie inny w dotyku niż zwykła skrobia, daje cieniutką warstwę i nie tworzy maski jak ziemniaczanka ;-)
po 4 h: Wszystko się ładnie trzyma, nic się nie świeci
po 10 h: Nos się lekko świeci, podkład widocznie starty, ale bez plackow, raczej jednolicie.
Żeby nie było tylko biochemicznie, to powiem Wam, że od kiedy zaczęłam stosować wieloetapowe oczyszczanie cery, to jest ona zupełnie inna. Zawsze stosowałam tylko demakijaż + mycie. Teraz to u mnie wygląda tak, ze najpierw usuwam makijaż, potem myję buzię, potempeeling i na koniec tonik (na to krem). Różnica diametralna.
|