[M@RT@]

własnie znowu zwalczyłam moje loki metalowym "niszczycielem włosów". Tak sobie myśle ze skoro bubel MPM z supermarketu za 80 zł, zwalcza moje loki, to chyba te wszystkie profesjonalne cuda nie będą miały z nimi problemu, jednak znowu sie zastanwiam, czy może jednak kupić tego Babylissa Pro New Tech 35 mm, czy dołożyć 30 zł i kupić GA.ME bez reg.temp. Co prawda jest tu wielu zwolenników obu tych modeli jednak GA.MA ma mniej tych negatywnych opinii, praktycznie zadnej (chyba ze nieuwaznie czytałam ). Ale za to Babylissa poleciała mi Pani Grazyna. I jak tu sie zdecydować?? Z drugiej strony myślałam zeby moze wstrzymać sie i zainwestować w jeszcze lepszy sprzęt, ale nie wiem czy warto wyrzucać 450 zł, na coś co w gruncie rzeczy moze sie nie wiele róznić od tych poprzednio wymienionych modeli. Coś mnie jednak skłania ku tej " aktywnej jonizacji" jednak nie do końca wierze w to jej cudowne działanie, ale moze to wynika z mojej niewiedzy na ten temat??