[*milka*]

Napisane przez malgogaj

Mam świezo odpieluchowanego dwu i pół latka sie zgłasza. Opisze jak to było u nas.
Na poczatek zdjęłam Oalfkowi pieluszke w domu i nakladałam na spacer ale zauważyłam ze on nie kapuje o co chodzi. Wiec pieluch zabrałam całkowicie (nie mówie o spaniu, bo tu nadal pielucha). Olaf lał w gacie na potege przez dobry tydzień. sadzałam go na nocnik za kazdym razem jak posiusiał sie. sadzałam też ot tak np 20 min po piciu. Na spacer zabierałam 3 pary spodni i majtek i go przebierałam. Po kilku dniach było lepiej ale nadal nie komunikował, musiałam go pilnować i z nim chodzic siusiu. Kolejnym etepem było wolanie "siusiu" jak juz robil, potem popuszczał i wołał i reszta była na nocnik. Po 2,5 tyg Olaf zaczął wołać przed i nawet potrafił wstrzymac na kilka min. Pełen sukces osiągnelismy po 3 tyg. Nie musze juz go pytac, pilnować. Zawsze zawoła. Z kupą nie było jakoś problemów i zawsze wpadła do nocnika ale musiałam go obserwowac i jak tylko zauwazyłam ze coś sie świeci to sadzałam go na nocnik.

Jesli dziecko czuje dyskonfort jak sie zsiusia w majtki to można zaczynac. Ja chciałam odpieluchowac Olafka w zeszłe wakcaje (miał 1,5 roku) ale jemu mokre majtki nie przeszkadały wcale.

Trzymam kciuki. Dla mnie to były trudne 2 tyg, bo musiałą na okrągło pilnować.

To tak jak moja Alexandra biega zalana z gory do dolu chwilami nawet nie przeszkadzaly jej zalane skarpetki i kapcie ale po jakims czasie scfanila sie. Zaczela sciagac zalane gacie, mokre skarpetki no i kapcie. Za to przeszkadza jej gola pupa krzyczy..." Mama siuche majtki " To juz cos bedziemy walczyc z zalana podloga i gaciami