2009-06-10, 14:17
|
#281
|
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 574
|
Dot.: lutowana biżuteria
Cytat:
Napisane przez czarny kot
Aiii.... Zabolalo, nawet bardzo. Fakt butla wieksza, ale mi nie przeszkadza, takowa butle posiadam, od bidy, a w zasadzie z zalozenia planowalam zaczac robote na dzialce w warsztacie ojca, wiec wiekosc sprzetu mnie nie boli dopoki da sie to pdniesc jedna reka i zaladowac do Tojota.
Palnik wyglada na fajny, ale zabolala cena.
|
Zwróć uwagę, że można go kupić na części (wąż - dostępne 3 rozmiary, rękojeść i dysze - na początek może być jedna jakaś najbardziej uniwersalna) wychodzi wtedy taniej. Musisz się tylko zasanowić nad zastosowaniem w sensie jakie masz plany wobec niego... jak bardzo chcesz sie rozwijać w tym co robisz. Ja stosuję gdzieś zasłyszaną zasadę: "biedych ludzi nie stać na kupowanie badziewia" - jeżeli coś jest troche droższe ale ma mi posłużyć na dłużej to się nie zastanawiam. Taki mały nad którym Ty myślisz kupiłam jakiś czas temu do robienia tak naprawdę szpilek i drobnego lutowania. Wtedy nie wiedziałam jeszcze, że taka zabawa przerodzi się w pasję. Dzisiaj wolałabym trochę dopłacić i kupić właśnie taki.
Cytat:
Napisane przez czarny kot
A do zlutowania mam gruby lancuch meski o ogniwie okolo 8x9mm. Dokladniej mam wlutowac w srodek ozdobke zrobiona z przerobionego wisiora.
Pytam czy ten maluch podany przeze mnie ma wystarczajaco precyzyjny ogien.
|
W tym niestety nie pomogę :-(
Pozdrawiam
Edytowane przez anika7
Czas edycji: 2009-06-10 o 14:24
|
|
|