....
Tako, naumiesz sie, naumiesz
i zdasz

poza tym, z tego co mgliscie wiem, mozna zdawac nieograniczona ilosc razy i nic to na przyszlosc zdawania nie rzutuje
( w sensie uprzedzen do nas jako zdajacego )

a mowi to osoba, ktore roznorakiego autoramentu narzeczeni probuja od lat naumiec jezdzic na rowerze
bo samochody, wciaz niestety, napawaja mnie zgroza ( wyrachowana

)
a co, a czemu ja mam byc niby tym kierowca, a czemu to ja mam sie o bak pelen martwic, a czemu to ja mam sobie od ust trunki odejmowac
a fige
nie umiem i tela
( raz na jakis czas, przy probach naumienia mnie na sile, stukne gdzies czyms cos

i na nastepne pare lat proby mam z glowy )
powie mi ktos jak zrobic pomidorowa po polskiemu ?
taka jak robila Oblubiencowa babcia
