Dot.: Jaki wózek- temat zbiorczy.
mi się bardzo przydała spacerókwa zapinana w obie strony, nie musiałam co chwilę się zatrzymywać i uspokajać dziecka, poza tym ja żeby dojechać do centrum mam jakieś 2 km prostej drogi pod słońce i wygodniej mi było sobie zapiąć dziecko przodem do siebie, z powrotem już nie było tak fajnie jak dziecko było tyłem, co chwile był płacz i niepokój. A z parasolką nie chciałam jeździć bo jak ją tylko przypięłam to od razu przy niej majstrował i musiałam odkręcić. Apropo parasolek jest cała masa takich pod płaskie rurki. Jeżeli chodzi o chicco to serwisów jest kilka w polsce i nie wiem ktoci taki kit wciska.
|