|
Dot.: Presja otoczenia :D czy sie czasem poddajecie ?
Co prawda nie pozbyłam się ale używam gdy TZ nie ma w pobliżu - mieszanka kaca, choroby lokomocyjnej i Mahory w trakcie półgodzinnej jazdy samochodem doprowadziła go do przymusowej wizyty w toalecie - pojechał do rygi jak to sie eufemistycznie nazywa. Nie wiem który z wymienionych czynników zaważył - on twierdzi że perfumy - ale nienawidzi ich z całego serca i duszy swej.
|