2009-06-15, 20:24
|
#3457
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 313
|
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II
hejka
Wpadlam sie odezwac, co prawda czytalam was dzis, ale nie chcialo mi sie pisac
Fasoleczk4 nie przejmuj sie takim gadaniem , olej ta stara ropuche .
Tak czasem jak czytam niektore posty, ktore piszecie o rodzine, to ciesze sie, ze z rodzicami TZ-a jest jak jest . Tzn, ze nas olali, a ja ich tez i nikt mi nie pieprzy od rzeczy, bo to jest najgorsze..
Tzn, szkoda mi troche ze wzgledu na TZ-a, bo to jednak jego rodzice, z tego wzgledu malo na ich temat rozmawiamy, bo nie chce mu robic przykrosci , a dobrego slowa o nich raczej powiedziec nie moge...
Weekend nam sie udal, w sobote zrobilismy grilla (przyjechal tez brat TZ-a, on jest jeszcze najfajniejszy z tej calej chorej rodziny ), a w niedziele bylismy u mojej ciotki na obiedzie 
Co do znieczulen to mnie tez przeraza , ale jak sobie pomysle ile bolu moze mnie porod kosztowac, to wybieram mniejsze zlo .
To jak z dentysta, nienawidze tego znieczulenia, ale wiem, ze bez niego bedzie jeszcze gorzej, wiec zawsze je biore, choc nie zawsze pomaga .
W zeszlym roku rwali mi jedynke to juz w drodze do domu (jeszcze dzialalo znieczulenie) myslalam, ze umre z bolu .
Dlatego nie wyobrazam sobie porodu "na zywca", slyszac, ze niektore dziewczyny mdleja przy porodach .
A swoje i tak sie nacierpie, bo znieczulaja dopiero przy 4 cm rozwarcia , o ile wogole mnie znieczula
Moja ciotka jak tu rodzila przyjechala do szpitala za pozno i juz jej nie znieczulali , dlatego ja postaram sie byc na czas
Umowilismy sie juz na 3D juz nie moge sie maluszka doczekac
Co do kopniakow to maly mi dzis nie dal spac, tak kopal w dol brzucha
Ale widze, ze wy tez cierpicie to mnie podnosi na duchu , bo jakby nie bylo jestesmy zagrozeni ADHD, i troche sie martwie jak a bardzo mi kurdupel szaleje , ale widac, ze to calkiem normalne
|
|
|