Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Trądzik, bolesne wykwity, łojotok, przebarwienia i podrażnienia, proszę o pomoc.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2009-06-16, 12:56   #1
Lucas
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 62
Exclamation

Trądzik, bolesne wykwity, łojotok, przebarwienia i podrażnienia, proszę o pomoc.


Drogie Panie, piszę do Was, bo już nie jestem w stanie poradzić sobie z moim problemem, mianowicie trądzikiem. Męczę się z nim od gimnazjum. Obecnie jestem w liceum. Jest lato, ciepło i mój problem szczególnie się nasila. Moim głównym problemem jest przetłuszczanie się skóry. Szczególnie czoło i noc, oprócz tego mam jeszcze problemy z brodą i okolicą skroni, gdzie pojawiają się szczególnie bolesne i uciążliwe wykwity. Chodziłem do wielu lekarzy „specjalistów”, przepisywana mi „od ręki” coraz to nowe i wymyślne środki. W mojej szafce znajduję się cała gama kosztownych preparatów, których wielokrotnie zaprzestałem używania po kilku aplikacjach.

Dotychczasowym preparatem numer jeden był brevoxyl (clindacne), który mimo że leczył objawowo, radził sobie całkiem nieźle. Od pewnego momentu mnie uczulił i nie mogę się nawet zbliżać do tuby z tym specyfikiem. Oprócz tego używałem:

Clindacne – antybiotyk, w pewnym okresie działał, dopóki nie uodporniła się skóra
Aknemicyn – kolejny antybiotyk, którego baza składała się z typowych „zapychaczy, drga wersja, w takim flakoniku, zapakowany, jak zineryt, na bazie alkoholi, też nic nie dała
Izotrexin – miałem po nim tak bolesne wykwity na policzkach, że zrezygnowałem ze szkoły na tydzień. Zresztą do dzisiaj mam ślady po nim.
AcneDerm – wg mnie jest to środek dla tych, którzy już nie mają głównego problemu. Usuwa przebarwienia, ale ciągle miałem po nim wypryski. Zresztą bardzo mnie podrażnił
Differin - Nie poradził sobie z bolesnymi, zapalnymi wykwitami
Zineryt – bardzo podrażniający antybiotyk, na alkoholu, nasilił problem
Davercin – było to bardzo dawno, o ile się nie mylę jest to antybiotyk, ciągle miałem z nim problem
Prawdopodobnie używałem jeszcze innych, ale teraz „z marszu” o nich nie pamiętam.
Wielokrotnie sięgałem po kosmetyki antytrądzikowe.
Nie sposób wymienić wszystkich. Obecnie stosuję Na noc Garnier Czysta Skóra A – Żel, krem Siarkowa Moc z filtrem (matuję aż na dwie i pół godziny). Terapię na noc uzupełniam mieszanką pasty cynkowej i tomentiolu, które przyspieszają zaleczanie istniejących wykwitów. Twarz myję pianką Clean & Clear, która nie wysusza skóry. Po używaniu jakichkolwiek specyfików, przepisanych przez specjalistów wracam do tego zestawu. Garnier Czysta Skóra A i krem matujący NUNO. Podrażniał, ale nie nasilał. wysypu.

Wielokrotnie przeglądałem forum. Czytałem, wyciągałem wnioski. Zwróciłem uwagę na dietę. Wyeliminowałem wszystko, co mogło powodował problem.

Nie piję żadnego alkoholu. Nie palę. Nie jem żadnych słodyczy i nie piję słodkich napojów. Praktycznie nie jem rzeczy przetworzonych. Ograniczam się do wody, pełnoziarnistych przetworów, owoców i warzyw. Zrezygnowałem nawet z mleka krowiego na rzecz sojowego. Suplementuję kompleks witamin i tran.
Po wielu latach moja skóra nabawiła się wielu przebarwień. Jest podrażniona. Pory są rozszerzone i, oczywiście jest pełno wykwitów. Wiecznie się święcę. Unikam wychodzenia z domu i słońca, a podróż do szkoły do katorga.

Być może znajdzie się ktoś, kto miał w przeszłości problem podobny i poradził sobie z nim i wyrazi chęć pomocy, za którą zresztą z góry dziękuję.
Lucas
Lucas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując