ja mam w planach poświecać czas dziecku, pomagac w lekcjach(ale nie tak, ze robic za nie, tylko tak sobie lukac czy sobie radzi i jak cos to naprowadzać), przepytywac, ale nie tak na siłę, tylko tak, zeby sie cieszyło, ze umie i jakos tak bym chciału dziecku pokazac, że jak się nauczy to ma luz w szkole

Tez mam nadzieje, ze będa lubiły czytac książki, bo żal mi ludzi, ktorzy nie mają wyobraźni. Nie chciałabym, żeby skończyły przed tv i przed kompem, bo to ogranicza a nie rozwija.
Póki co liczymy na siostrę tż, ze bedzie lubiła czytac książki, na razie lubi jak ktos jej czyta, ale w smie ma 8 lat to powinna już czytać chyba. Jest tu ktos kto sie zna, np. magister Onaella?

Mogę jej kupić książkę na urodziny? Myślalam o Musierowicz, ale może lepsza będzie Karolcia, jak myślicie - kupic już?Albo Dzieci z Bullerbyn, w sumie jak ona idzie teraz do trzeciej klasy to juz się czyta jakies lektury.