2009-06-19, 15:27
|
#910
|
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: koniec tęczy
Wiadomości: 1 448
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby
Cytat:
Napisane przez malwa1234
Ja chyba tez teraz przechodze kryzys laktacyjny bo z obu piersi ledwo sciagnełam 40ml a przedwczoraj 100ml z jednej.Ale nie podddajemy sie czesto przystawiam małego bo to podobno pobudza laktacje a jak mały spi to wtedy laktatorem działam to juz drugi dzien trwa-podobno to ok 3 dniowe jest.Juz nie mam takich nabrzmiałych piersi-mam nadzieje ze poradzimy sobie.
pakusiu widze ze ty tez masz szwy pozakładane i jak ci sie goi?Mi 2 szwy odpadły podczas kapieli ale reszta sie trzyma mocno.Zastanawiam sie jak szybko to sie zrosnie?Czy to sie nie rozerwie np podczas stosunku?cholera nigdy w zadnym miejscu
|
Ja rodziłam 3 czerwca, miałam w środku rozpuszczalne szwy, a na zewnątrz zwykłe, które mi ściągnęli po paru dniach - ale mam te same obawy co ty, kiedy to cholerstwo się zagoi, ja to się boję nawet kichnąć, bo po pierwsze straszny ból, a po drugie boję się, że cos peknie... Nie mówiąc już o przytulankach - o tym to ja w ogóle nie myślę na razie 
A ból kryzysu laktacyjnego niestety znam - sama go obecne przechodzę... Trzymam kciuki, eby wszystko sie u Ciebie unormowało i mam nadzieję, że u mnie tez się unormuje
__________________
Dla Ciebie moje serce bije
tak jak kiedyś Twoje
dla mnie bić zaczęło
Nisia 3,06,2009
|
|
|