Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2009-06-20, 20:15   #785
BJean
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 827
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

Cytat:
Napisane przez m0niq Pokaż wiadomość
daj spokój, z moją mamą to już kompletnie nie da się o takich sprawach..
zresztą, w ogóle mało z nią rozmawiam.. ;/ możecie sobie pomyśleć, że jestem wredna albo coś, ale to dzięki niej samej mam takie podejście >.<
Moja mama długo uważała mnie za swoją małą córeczkę, zresztą jej podejście jest dość dziwne. Dla komfortu nas obu nie poruszam z nią takich tematów a ona nigdy nie pyta.
Kiedy spotykam się z jakimś chłopakiem ukrywam ten fakt... by uniknąć pytań i gadania.
Porozumiewamy się na płaszczyźnie wzajemnych zależności czyli ona prosi - ja to robię i na odwrót.

Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
(no dobra, miałam się uczyć, ale co mi tam ... )

mam dokładnie tak samo :/ tzn. obecnie trafiłam na mój nieszczęsny ideał, który dalej nie wiem jaki ma stosunek do mnie - raz wydaje się, że mu bardzo zależy, innym razem znowu nie. Sama nie wiem.
Natomiast zawsze za bardzo zalezy tym, których kompletnie nie wyobrażam sobie w roli mojego faceta.
Przykład z początku roku akademickiego napisał do mnie koleś (na nk, ale co tam ;D) twierdząc, że bardzo mu się spodobałam, ale nie ma odwagi do mnie podejść, więc pisze najpierw tutaj (nieważne, że zawsze widziałam wokół niego wianuszek dziewczątek, więc nieśmiały raczej nie był). Z 3 roku był, ja z pierwszego (może ujęła go rola mnie jako zagubionej studentki ). Ale co z tego, że kompletnie mnie nie kręcił.
Kiedyś na imprezie w klubie podobnie. Spodobałam się pewnemu jegomościowi, odnalazł mnie na nasze-klasie (chyba skasuję konto ), snuł jakieś historie z życia wzięte, nadawałby się na redaktora 'życia na gorąco'. Ale też kompletnie to nie było to : /

i też nie potrafię powiedzieć wprost, że nic z tego. Z jednej strony wymagam, by ktoś od razu stawiał mnie w jasnej sytuacji, a z drugiej strony sama nie potrafię być szczera w takich sprawach ;/

i mam wrażenie, że zawsze będę trafiać na takich, którzy mnie w ogóle nie kręcą.
A jeśli ktoś taki jednak się znajdzie - to ja nie będę kręcić jego (albo będzie tak jak obecnie - ja się angażuję, a ta druga strona ... przypomina sobie o mnie raz na miesiąc).
i kółeczko się zamyka.
Cyrk na kółkach ...
Z racji hmm... nie wiem, wieku... mam pytanie, dość istotne. Wspomniałaś że trafiłaś na swój ideał. Skąd to wiesz? Jak to jest czuć, że to jest ideał?... w sensie czy widzisz jego wady ale wciąż Ci zależy? tak samo mocno gdy juz go poznajesz coraz bardziej i jakim cudem sie nie zrażać... nie wiem czy rozumiesz moje pytanie.
Konfrontuje sie pierwsze wrażenie a z czasem pojawia rzeczywistość.


bo ja szalałam za nim dopóki istniał dystans. Kiedy dystans zniknął - ja musze uciekac i czuje ze nie interesuje mnie tak jak na poczatku. mam tak cały czas, z każdym chłopakiem.
__________________
CZYTAJ SKŁAD ! ! !


masz prawo wiedzieć co jesz.

BJean jest offline Zgłoś do moderatora