Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Na własny użytek :)
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2009-06-25, 08:09   #18
Albertyna
Zakorzenienie
 
Avatar Albertyna
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 782
Angry Dot.: Na własny użytek :)

A ja odpowiem tak.
Nie ze złośliwości, czy ze strachu, że nowa osoba zrobi mi "konkurencje", zapisy do mnie sa w tej chwili na koniec lipca, a ja wracam do domu ok 23-24 po 12-13 godzinach pracy.... Pracuje ze wspólniczką i własnie zatrudniłyśmy nową dziewczyne, bo juz obie nie dawałysmy rady.
A pracuje w miejscu, gdzie w okolicy sa jeszcze 4 salony...

Nie, to kompletnie nie o konkurencje chodzi.

Chodzi o cos zupełnie innego. O dobro przyszłych, przeszłych itp klientek. Nie raz, nie dwa sciągałam akryl, żel po "kolezance", paznokcie były w fatalnym stanie. Takim, ze pomomi próśb klientki stanowczo odmawiałam przedłużania tych paznokci. I szczerze powiem, że w tkich momentach to chce mi sie płakac wyć itp... bo gro takich dziewczyn, jak nareszcie po tych 3 miesiącach znowu zachoduje sobie paznokietki, pamiętna "przygody z tipsami od kolezanki", więcej sobie paznokci nie przedłuży...
Takie "kolezanki" robiące innym to własnie te osoby, dzieki którym mit "tipsy niszcza paznokcie", nigdy nie umrze.

Jak nie znam sie na mechanice samochodowej to nie naprawiam swojego samochodu, tylko jade do warsztau, a jak nie stac mnie na naprawę, badź nie mam czasu jeżdże z urwanym tłumikiem (to ja teraz- sic- nie chca mi o godz. 24 naprawic )
I nie sądzę aby jakikolwiek mechanik, gdybym na forum mechaników samochodówych napisał "Jakie rzeczy są potrzebne do wymiany tłumika?" napisał mi, co jest potrzebne. Ciekawe czemu? Bo sie na tym nie znam? A przeciez patrzyłam jak naprawiali mój wóz tyle razy! Dam rade, co to za filozofia! Wykreca sie pare srubek, wyjmuje zepsutą czesc wkłada na to miejsce nowa- zakrecam srubki.
A jak swój naprawie, to będe naprawiał też kilku kolezankom. Po kosztach.

Skąd sie biorą widywane tyle razy na ulichac fatalne "łopaty",? skąd tyle obolałych dziewczyn po ściąganiu zelu, akrylu? skąd ten mit "Akryl niszczy paznokcie"?. Zauważyłyście, że dziewczyny, które bronią sie przed kursem w 99% wybierają żel? Zastanawiałyście sie czemu? A bo żelem to "łatwiej", "Maluje sie jak lakierem 3 raz i zrobione" i jeszcze można kolezankom powiedziec, że "zdrowszy", że akryl jest be, bo rakotwórczy.

Uff....
ilez razy ten temat był wałkowany i tak zawsze w okresie wakacyjnym aż roi sie od postów "Chcę sama robic paznokcie, bez kursu, na patrzyłam sie jak mi robiono, jestem w tym świetna, napiszcie mi jaki zestaw. I kursu roic nie będe bo bede robiła tylko sobie i kolezankom".

Bo kursy są be. Czemu? a tego to już nie wiem, ale są.
__________________
Pozdrowionka!
Albertyna
Albertyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując